Amerykańskie banki startują z wynikami

Kończymy powoli drugi tydzień październikowego handlu. Ostatnie dni przyniosły wyraźny wzrost awersji do ryzyka. W końcu zmaterializowała się dość długo oczekiwana korekta na Wall Street. S&P500 po nieudanym zmierzeniu się ze szczytem z końcówki września, w kilka dni zszedł do poziomów z początku lipca. Wczorajsza sesja na głównym amerykańskim indeksie kończyła się 2,1% spadkiem (od zamknięcia września korekta wynosi ponad 6%), był to szósty z rzędu dzień na minusie. Dziś rano rynki próbują zbierać się jednak do odbicia. Kontrakty na S&P500 zyskują ponad 1%. Także zielony kolor pojawił się dość solidnie na parkietach azjatyckich (relatywnie najsłabiej rosną chiński indeksy – wczoraj Shanghai Comp przełamał istotne wsparcie z 2016 roku, dziś popytowi nie udaje się do niego powrócić). WIG20 na wczorajszej sesji spadł o 1,7%, zamykając się na poziomie 2159,9 pkt. Okolice 2140-50 pkt to dość wyraźna linia wsparcia – stąd rozpoczynał się mini-rajd byków w drugiej połowie lipca. Dziś uwaga inwestorów może skupić się na wynikach amerykańskich banków. Przed sesją na Wall Street raporty powinny przedstawić JP Morgan, Citibank oraz Wells Fargo – to pierwsze banki, które publikują wyniki za 3Q’18. Na dziś spodziewana jest także publikacja ratingów dla Polski przez Fitch oraz S&P. 

 

Krzysztof Pado