Banki centralne na świeczniku
Wydaje się, że po przerwie majówkowej wróciliśmy do normalności, bowiem obroty na WIG20 wyniosły wczoraj już 1,5 mld PLN wobec 0,9 mld PLN w poniedziałek. Wraz ze wzrostem obrotów spadały jednak notowania i indeks blue chipów stracił aż -2,4%. Przez sporą część sesji wszystkie komponenty świeciły na czerwono, jednak ostatecznie trzy spółki przebiły się przez poziom odniesienia. Były to Orlen (+0,7%), KGHM (+0,5%) i CCC (+0,3%). Ponownie pozytywnie zaskoczył indeks małych spółek, który umocnił się wczoraj o +0,2%. Sektorowo znów w ogonie był gaming (-2,7%), tym razem z bankami (-2,4%). Na rynkach zagranicznych panowała wyraźnie mniejsza zmienność, jednak kierunek spadkowy został zachowany. W USA zamieszanie ponownie wywołał prezydent Trump, który podczas spotkania z premierem Kanady wycofał się z obietnic szybkiego podpisania umów handlowych. Jeszcze w niedzielę Trump informował, że porozumienia mogą być zawarte już w tym tygodniu, a w poniedziałek powtórzył to Sekretarz Stanu Scott Bessent. Dzisiaj oczy inwestorów zwrócone będą na banki centralne. Konsensus zakłada brak zmian poziomu stóp procentowych ze strony FOMC, jednak komentarze prezesa Powella będą dokładnie analizowane. Polscy inwestorzy liczą na obniżkę stóp przez RPP. Byłby to pierwszy ruch od października’23. Nadzieje na niższe oprocentowania mają też Czesi. Bank centralny Chin obniżył stopę reverse repo o 10 pb przed weekendowymi rozmowami w sprawie handlu z USA. O poranku kontrakty terminowe z Europy wskazują na mieszane nastroje, jednak Wall Street świeci na zielono.
Anna Tobiasz