Czekając na wybicie

 

Początek ostatniego pełnego (następny to już poszatkowany przez majowe święta) kwietniowego tygodnia nie przyniósł zbyt wielu emocji na GPW. WIG20 handlowany był bez większych odchyleń w okolicach 2300 pkt. Końcowe pociągnięcie należało do strony podażowej i zakończyliśmy sesję na 2292 pkt, po spadku o 0,3%. Odmiennie zachował się DAX, który zyskał 0,3% (niemiecki indeks nadal walczy z oporem w okolicy 12 600 pkt). Wall Street wylądowała gdzieś po środku – S&P500 zmienił wartość o symboliczne +0,01%. Jeśli szukać gdzieś wczoraj emocji, to głownie na dolarze USD umacniał się wyraźnie do EUR i jest przy dolnej linii trendu bocznego, który rysuje się od drugiej połowy stycznia. Technicznie na WIG20 znajdujemy się nadal w zasadzie w zawieszeniu, w połowie drogi między poważniejszymi wsparciami i oporami. Wsparcie to dołki w okolicach 2200 pkt, oporu można szukać dopiero przy 2380 pkt (lokalne maksima z marca). Indeks RSI spadł minimalnie poniżej 50 pkt. Dziś rano nastroje na rynkach są lekko pozytywne. Przed godziną 7.00 wzrosty notują indeksy w Japonii i Chinach. Na małych plusach notowane są także kontrakty na S&P500. Nowe szczyty trendu ustanowiła w nocy baryłka ropy Brent (>75 USD/bbl – mało korzystna informacja dla kierowców, biorąc pod uwagę ostatnie zachowania USD). Z danych makro mamy dziś niemiecki indeks Ifo, dane z amerykańskiego rynku nieruchomości oraz tamtejszy indeks zaufania Conference Board. Bankowy sezon wyników za 1Q’18 na GPW rozpoczynają BZWBK oraz Millennium (warto pamiętać, że spora grupa spółek z szerokiego rynku nie podała jeszcze wyników za 4Q’17). 

Krzysztof Pado