Energetyka ma obrońcę?

Środowa sesja na WIG20 przyniosła przewagę byków na WIG20. Stronie popytowej udało się przełamać krótkoterminowy opór na 2250 pkt. Sesja finiszowała na poziomie 2259,1 pkt, co oznaczało wzrost o 1,3%. Bohaterami dnia były spółki energetyczne, które mocno zyskiwały po wypowiedziach prezesa URE, z których można wnioskować, że nie jest on zamknięty na podwyżki cen energii w taryfie G (czyli dla gospodarstw domowych). WIG-Energia to jeden z najsłabiej (obok chemii i budowlanki) radzących sobie indeksów sektorowych na GPW od początku roku (jednocześnie najmocniej chyba „upolityczniony”), więc inwestorom niewiele wystarcza, by złapać pretekst do odbicia. Nieco bardziej nieśmiało radziła sobie wczoraj druga i trzecia linia walorów - mWIG40 zyskał 0,7% a sWIG80 stracił -0,1%. Na wykresach szerokiego rynku widać jednak już przynajmniej jakąś formę wyhamowania wyprzedaży z poprzednich kilku tygodni, co zbiega się też mniej więcej z rekordowo słabymi nastrojami inwestorów indywidualnych. Z danych makro mamy dziś przede wszystkim informacje z USA, m.in.: indeks Fed z Filadelfii, tygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych, sprzedaż domów na rynku wtórnym oraz indeks wskaźników wyprzedzających Conference Board. W naszym kraju pojawi się także protokół z posiedzenia RPP za wrzesień     

 

Krzysztof Pado