Komentarze

Piątek przyniósł słabszy dzień dla byków. WIG20, po trzech wzrostowych sesjach z rzędu i dotarciu w okolice szczytu „powyborczej” fali optymizmu, zaliczył spadek o 0,8%. Zamknięcie wypadło na poziomie 2103,7 pkt. Najsłabiej radziły sobie mBank, Kruk i Orange, które zniżkowały po ponad 2%. Najmocniejszym wzrostem, o jedynie 0,6%, mógł się poszczycić LPP. Przez cały miniony tydzień WIG20 odnotował jednak blisko 4% wzrost, był to trzeci zwyżkowy tydzień z rzędu. Kolejny raz blue-chipy wypadły lepiej niż średnie czy małe spółki (te drugie w skali tygodnia odnotowały nawet minimalny spadek). Piątkowe nastroje na rynkach globalnych były lekko spadkowe. DAX zniżkował o 0,3%, S&P500 stracił 0,5%. Główny amerykański indeks ma za sobą drugi spadkowy tydzień z rzędu (dziewiąty zniżkowy na ostatnie trzynaście) i dotarł w okolice dłuższej konsolidacji z okresu kwiecień-maj. Rano nastroje na rynkach azjatyckich są raczej spadkowe, Nikkei225 traci ok 1%. Natomiast na lekkich plusach notowane są kontrakty terminowe na S&P500. Dzisiejsze kalendarium makro nie jest bogate. Mamy publikacje indeksów koniunktury w strefie euro oraz wstępny odczyt inflacji z Niemiec za październik. Na GPW bieżący tydzień będzie podzielony na dwie części przez święto. Coraz mocniej wchodzimy w sezon wyników kwartalnych, raporty w tym tygodniu publikują m.in. Budimex, Orlen, Dino i kolejne banki.
Krzysztof Pado