Lekki optymizm na otwarcie przedświątecznego tygodnia
W minionym tygodniu (we wtorek) zakończyliśmy najgorszy kwartał w historii GPW. WIG20 stracił w 1Q’20 prawie 30% przy zniżce S&P500 o 20%. W szczycie kryzysu finansowego w 4Q’08 strata naszego indeksu wyniosła 25%. W skali całego tygodnia WIG20 zyskał 2,1% przy stracie MSCI EM 1,2% czy S&P500 -2%. Najmocniej z indeksów bazowych potaniał francuski CAC40 czy brazylijska Bovespa. Odbijał MICEX (+7%) po wyraźnej zwyżce ropy naftowej. MSCI EM dotarł do 38% zniesienia ostatniej fali spadkowej i zawrócił. Z tym poziomem (1500 pkt) walczy teraz krajowy rynek.
Sytuacja epidemiczna na świecie w minionym tygodniu się pogarszała, choć było widać sygnały przesilenia w niektórych krajach jak Włochy, które swój szczyt zachorowań miały już prawdopodobnie w ostatnim tygodniu marca. W skali tyg. na świecie przybyło 550 tys. zakażeń (+80%), gdzie najwięcej prawie 200 tys. w USA (+140%), Francji (+53 tys., +131%) czy Hiszpanii (+52 tys., +64%). To właśnie Hiszpania jest obecnie najbardziej zarażonym krajem w EU. Bardzo duże wzrosty notuje Francja i w szczególności UK z dynamiką rzędu 145% w tydzień (+28 tys.), gdzie wczoraj po 10 dniach od wykrycia COVID-19 do szpitala trafił premier B. Johnson. W mocno doświadczonym pandemią stanie Nowy Jork szczyt zachorowań spodziewany jest za 4-8 dni czyli w tym tygodniu. Wg. Trumpa w skali kraju może to być najgorszy tydzień.
W niedzielę globalne tempo śmierci z powodu COVID-19 spadło <5 tys. dziennie, kiedy w ostatnich dniach utrzymywało się w okolicach 5-6 tys. Wlewa to trochę optymizmu na rynkach finansowych o poranku. Przy Święcie w Chinach azjatyckie indeksy zyskują 3-4%.
Krystian Brymora