Potężne zaburzenia produkcyjne na rynku ropy po ataku
Wydarzeniem minionego tygodnia było posiedzenie EBC. Oczekiwano zdecydowanych działań banku, co zapewniło dobry klimat inwestycyjny na gł. rynkach do czwartku. Mario Draghi nie spełnił jednak pokładanych w nim nadziei rozczarowując poziomem skupu aktywów (20 mld EUR/msc vs 30 mld oczek.). Tym samym końcówka była już słabsza. W skali tygodnia WIG20 zyskał 3,8%, a najwięcej zarobić dało LPP (10%) i PGNiG (9%). Po drugiej stronie znalazły się telekomy: Play i Orange (-5% i -3%). Słabiej radziły sobie mniejsze podmioty (mWIG/sWIG -0,1/-0,2%). Po wynikach dobrze wypadła Trakcja (+9%) i Ciech (+8%). Zawiodło Forte (-10%) oraz Kęty (-8%)
Nowy tydzień rozpoczynamy w cieniu sobotnich wydarzeń ataku na arabskie rafinerie w Bukajk i pola naftowe Khurais, o co USA oskarżyły Iran. Notowania ropy naftowej po otwarciu notowań w poniedziałek zyskiwały nawet 20%. Wstrzymana została produkcja surowca na poziomie 5,7 mln bbl/dzień, co odpowiada połowie produkcji Saudi Aramco i 5% globalnej podaży (największym dotychczas zaburzeniem produkcyjnym była irańska rewolucja z lat ’70- 5,6 mln bbl/dzień). Jak podają źródła, Saudyjczycy są w stanie przywrócić znaczną część utraconej produkcji w ciągu kilku dni, ale całość może zająć tygodnie. Wzrost napięcia geopolitycznego oczywiście przekłada się na rynki finansowe o poranku. W Azji przeważały spadki, a kontrakty na DAX tracą 0,7%.
Krystian Brymora