Przerwane passy
W środę popytowi na WIG20 nie udało się podtrzymać dobrej passy z początku tygodnia. Podaż przeważała szczególnie do południa. Nastroje nieco poprawiły się w końcowych godzinach handlu (globalnie sentyment poprawił niższy od oczekiwań odczyt CPI z USA za maj). Indeks blue-chipów zakończył dzień spadkiem o 0,5% do 2779,8 pkt. Najmocniej zyskiwały walory Pepco (+5%, po informacjach medialnych o możliwej sprzedaży sieci Poudland nawet już w tym tygodniu). Na drugim biegunie znalazły się Kęty (-5%) i Orange (-4%). Kluczowym wsparciem dla byków pozostają okolice 2700 pkt, które już kilka razy zostało wybronione. Od prawie dwóch miesięcy rysuje się nam szeroki kanał boczny (ograniczony od góry przez okolice 2900 pkt). Nastroje na rynkach zagranicznych były wczoraj finalnie delikatnie spadkowe. DAX stracił 0,2%, zaliczając czwartą z rzędu zniżkową sesję. Serię trzech sesji wzrostowych z rzędu przerwał S&P500 (-0,3%). Finałem ostatnich rozmów handlowych na linii USA-Chiny jest zniesienie części wzajemnych restrykcji eksportowych (w tym przez Chiny na metale ziem rzadkich warunkowo na 6 miesięcy), ale cła pozostają w mocy (55% na Chiny i 10% na USA). Rano Nikkei225 jest na niewielkich minusach. Lekko spadają także kontrakty na DAX i S&P500. Z wydarzeń makro mamy dziś amerykańskie PPI za maj oraz tamtejsze wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.
Krzysztof Pado