Rynek uwierzył w zakończenie wojny

Wczoraj GPW z entuzjazmem zareagowała na wieści o rozejmie na linii Izrael-Iran. WIG20, przy obrotach sięgających 1,75 mld PLN, zyskał +2,6%. W gronie blue chipów najlepiej radziły sobie banki – Pekao (+6,25%), PKO (+6,1 %), mBank (+5,8%) i Alior (+5,2%). Poniżej punktu odniesienia sesję zakończyły CCC (-1,3%), Orlen (-0,85%) i Orange (-0,2%). Średnie spółki również pokazały solidny wzrost (+2,2%), natomiast sWIG80 umocnił się o symboliczne +0,4%. Sektorowo również na prowadzeniu znalazły się banki (+5,0%), a za nimi górnictwo (+3,35%) i informatyka (+3,15%). Na drugim końcu zestawienia ulokowały się paliwa (-0,8%) i leki (-0,7%). Na rynkach zagranicznych też widoczny był optymizm, ale skala wzrostów była mniejsza niż na GPW. DAX wzrósł +1,6%, a S&P +1,1%. Ceny ropy, po poniedziałkowym mocnym spadku, wczoraj dalej zniżkowały – brent spadła -6,2%, a WIT -6,1%, powracając do poziomów z pierwszej połowy czerwca. Dzisiaj surowiec lekko odrabia, odnotowując wzrosty w okolicach +1,1%. Teraz rynki ponownie mogą rozważać dalsze kroki Fedu. Podczas wypowiedzi przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów, Powell w dużej mierze podtrzymał swoje wezwanie do cierpliwości, ponieważ jeszcze nie są do końca widoczne efekty taryf handlowych. Stwierdził też, że niższa inflacja i słabsze zatrudnienie mogą doprowadzić do wcześniejszej obniżki stóp. Rentowności amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych spadły po tej wypowiedzi o 5 pb. O poranku widzimy kontynuację dobrych nastrojów w Azji – Nikkei i Shanghai Composite zyskują po +0,3%. Kontrakty terminowe również świecą na zielono, co może zwiastować kolejną sesję pod dyktando byków.

Anna Tobiasz