Rynki czekają na Jackson Hole

Wczoraj na GPW obserwowaliśmy korektę po wtorkowych wzrostach. WIG20 rozpoczął dzień od spadków i większość sesji spędził poniżej punktu odniesienia. Przed godziną 16:00 bykom na chwilę udało się przebić tę granicę i podejść pod pułap 3 tys. pkt., jednak tego celu nie udało się osiągnąć i kurs dosyć szybko zaświecił znowu na czerwono. Ostatecznie, przy obrotach wynoszących 1,1 mld PLN, indeks blue chipów stracił -0,4%. Sektorowo najlepiej poradziła sobie informatyka (+1,3%) i paliwa (+1,0%). Z drugiej strony traciły media (-1,4%) i spółki spożywcze (-1,2%). Na rynkach zagranicznych również przeważały spadki – DAX stracił -0,6%, a S&P -0,2%. Wczoraj inwestorzy analizowali protokół z lipcowego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Wskazuje on na obawy bankierów o wzrost inflacji i ryzyko spadku zatrudnienia. Większość uczestników oceniła ryzyko wzrostu inflacji za większe z tych dwóch. Rynki będą śledziły piątkową wypowiedź Powella w czasie sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole, szukając wskazówek co do dalszych obniżek stóp procentowych. Dzisiaj w kalendarzu makro mamy paczkę danych z Polski, w tym produkcję przemysłową, budowlano-montażową oraz sytuację na rynku pracy. Poznamy też wstępne odczyty PMI za sierpień’25 ze Strefy Euro, Wielkiej Brytanii i USA.

Anna Tobiasz