Rynki dyskontują wprowadzenie ceł

Odreagowując wczorajsze informacje na temat wprowadzonych ceł przez USA na importowane towary, większość instrumentów na giełdach zanotowało spadki. Umacniający się dolar sprowadził kurs Edka (EUR/USD) w rejony styczniowych minimów i rozmywający się obraz parytetu w drugiej połowie stycznia, z początkiem lutego znów staje się coraz bardziej realny. Wczoraj ukazała się również informacja o spotkaniu pomiędzy władzami USA i Meksykiem nt. nakładanych ceł i zdecydowano o wprowadzeniu miesięcznego opóźnienia co do wprowadzenia podatku. Silny USD sprowadził kurs Bitcoina poniżej 100k USD zniżkując momentami nawet -10%. Podobnie na początku dnia reagowały surowce (ropa, złoto), z tą różnicą, że od godzin porannych ceny tych surowców nieustannie rosły, przekraczając swoje punkty odniesienia z piątku i wywindowały kurs złota na ATH. Duża czarna chmura, która wisiała nad naszą giełdą przed otwarciem w postaci futuresów na amerykańskie indeksy notujących minusy -2,5% i tokijskiej giełdy w rejonach -2,3%, wywołała szerokie spadki na naszej giełdzie. WIG20, którego wszystkie komponenty świeciły wczoraj na czerwono, spadł -1,8%, zamykając się na poziomie 2390 pkt. Kluczową odpowiedzią co do panującego sentymentu okazała się wczoraj reakcja giełdy amerykańskiej, która tuż po otwarciu przez pierwszą godzinę handlu spadała, by potem powrócić w rejony 6000 punktów na S&P500. Dzisiaj z poniedziałkowego świętowania wraca giełda w Meksyku, gdzie kontrakty spadają -2% oraz giełda w Chinach która rozpoczęła wczoraj nowy rok pod znakiem węża i obecnie rośnie +2%. Nastroje dzisiejszego ranka są jak widać dość mieszane, jednak z uwagi na świecące czerwienią amerykańskie futuresy (średnio -0,2%) prognozujemy kosmetyczne spadki na otwarciu warszawskiego parkietu.

Andrzej Wodecki