Światowe nastroje zahamowały GPW
Środa przyniosła pierwszą realizację zysków po niedzielnych wyborach parlamentarnych. W sumie od dołka z początku października do wtorkowej maksimum WIG20 miał za sobą ok 300 pkt rajd (wygenerowany w ponad połowie w poniedziałek i wtorek). Wczoraj indeks blue-chipów zamknął się na poziomie 2094,6 pkt, po spadku o -1,1%. Najmocniej na wartości traciło Pepco (-7%), korektę ostatnich wzrostów zaliczały banki. Na największym plusie zamknęło dzień JSW (+4%). Traciły także spółki na szerokim rynku, mWIG40 spadł o 1,2% a sWIG80 o 0,4%. Słabsze nastroje panowały na globalnych rynkach. DAX zniżkował o 1,0%, na Wall Street wszystkie główne indeksy straciły na wartości (w tym S&P500 -1,0%). Na nowe szczyty weszły rentowności 10-letnich amerykańskich obligacji, które ocierają się o równe 5,0%. Rano nastroje na rynkach azjatyckich są spadkowe, Nikkei225 traci wyraźnie ponad 1%. Kontrakty terminowe na S&P500 wskazują niewielkie spadki. Wieczorem po sesji słabsze od oczekiwań wyniki kwartalne przedstawiła Tesla. Z krajowych danych makro mamy dziś publikacje wrześniowych odczytów produkcji i cen w przemyśle oraz płac. Ze Stanów pojawią cotygodniowe dane z rynku pracy a także indeksy Fed z Filadelfii oraz Conference Board. Na 18:00 przewidziane jest wystąpienie szefa Fed. Na GPW powoli będziemy wchodzić w sezon wyników za 3Q’23. Wczoraj pełny raport pokazały Kęty. Z dużych spółek w przyszłym tygodniu publikować będą wyniki Orange oraz banki. Najbliższe tygodnie będą też oczywiście stały pod znakiem ścieżki tworzenia nowego rządu i spekulacji związanych z obsadą najważniejszych stanowisk z punktu widzenia rynku (m.in. MAP czy finanse).
Krzysztof Pado