Wall Street ponownie pod niedźwiedzią łapą
Na GPW utrzymuje się podwyższona zmienność. Po środowym odrabianiu strat, wczoraj kontynuowaliśmy wzrosty, a WIG20 zyskał +1,8%, przy obrotach sięgających 1,3 mld PLN. Początek sesji należał do Pepco, które rano opublikowało główne założenia nowej strategii. Notowania otworzyły się 8,6% powyżej punktu odniesienia, a w szczytowym momencie cena przewyższała go o ponad 11%, jednak ostatecznie spółka zakończyła dzień z wynikiem +0,8%. Z grona blue chipów najmocniej wyróżnił się Budimex (+8,2%), a goniły go m. in. Santander (+3,5%), Kęty (+3,4%), czy Cyfrowy Polsat (+3,1%). Z drugiej strony mocne spadki odnotowała JSW (-5,8%). Indeks szerokiego rynku WIG zyskał wczoraj +1,5%. Sektorowo, głównie dzięki Budimexowi, najmocniejsze było budownictwo (+4,9%), nieco niżej ulokowały się spółki spożywcze (+2,7%) i banki (+2,6%). Najsłabiej z kolei, radziły sobie gry (-1,3%). Na pozostałych rynkach europejskich również przeważały wzrosty. DAX zyskał +1,5%, osiągając nowe ATH, CAC wzrósł +0,3%, natomiast FTSE100 zniżkował -0,8%. Zgodnie z oczekiwaniami, EBC obniżył wczoraj stopy procentowe o 25 pb. Zdecydowanie słabsze nastroje panowały za oceanem. S&P stracił -1,8%, DJI -1,0%, a Nasdaq aż -2,6%. Mocne spadki notowali producenci półprzewodników. Po słabych prognozach na 1Q’25 Marvell Technology spadł o -19,8%. Sentymentu nie poprawiło przesunięcie ceł na samochody i inne wyroby przemysłu motoryzacyjnego z Meksyku i Kanady o kolejny miesiąc. Wczoraj Trump powiedział, że zgodnie z umową handlową USMCA, wszystkie towary i usługi z Meksyku również nie zostaną objęte cłami do 2 kwietnia. O poranku kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy lekko rosną, natomiast istotnym czynnikiem w kreowaniu nastrojów mogą okazać się dane z tamtejszego rynku pracy, które poznamy o 14:30. Kontrakty w Europie świecą na czerwono, co zwiastuje powtórkę z wczorajszej sesji w USA na naszych parkietach.
Anna Tobiasz