Wybiórcza GPW i oczekiwanie na ISM z USA

Wczorajsza sesja na GPW zakończyła się lekkimi spadkami. Indeks WIG20 zakończył dzień na symbolicznym minusie (-0,17%), co wskazuje na brak silnego impulsu wzrostowego i przewagę podaży nad popytem w największych spółkach. Pomimo słabości WIG20, sentyment wewnątrz indeksu był zróżnicowany. Najlepszym performerem była Żabka (+2,49%), co sugeruje siłę w handlu detalicznym. Największe spadki odnotował natomiast Orlen (-1,99%), mocno obciążając indeks. Indeksy europejskie odnotowały wzrosty: niemiecki DAX zyskał +0,57%, francuski CAC 40 +0,19%, a brytyjski FTSE 100 +0,54%. Główne indeksy w USA zakończyły dzień nieznacznie na plusie lub blisko zera (Dow Jones +0,18%, S&P 500 +0,41%, Nasdaq +0,30%). Rynki europejskie oczekują dziś na finalne dane PMI dla przemysłu (m.in. Strefa Euro, Niemcy), które zweryfikują kondycję sektora produkcyjnego. Kluczowym wydarzeniem globalnym będzie popołudniowa publikacja indeksu ISM Manufacturing PMI, głównego wskaźnika kondycji amerykańskiego przemysłu. Dodatkowo, rynki pozostają wrażliwe na niepewność polityczną związaną z ryzykiem "Shutdownu" rządu USA, co wzmacnia awersję do ryzyka. W Azji od rana dominował pesymizm, a japoński indeks Nikkei 225 zamknął dzień spadkiem o ok. -0,80%.

Piotr Barcz