Znów w kierunku wsparcia

WIG20 wrócił w czwartek do spadków, dodatkowo wyróżniając się relatywną słabością na tle innych rynków. Zamknięcie wypadło na poziomie 2734,3 pkt, co oznaczało zniżkę o -1,3%. Wzrosły walory trzech spółek, najmocniej KGHM o blisko 4%. Na drugim biegunie znalazły się spółki handlowe: CCC (-5%) i Dino PL (-3%). Kluczowym wsparciem dla byków są okolice 2700 pkt (kilka razy wybronione w ostatnich tygodniach). Od prawie dwóch miesięcy rysuje się nam szeroki kanał boczny (ograniczony od góry przez okolice 2900 pkt). Nastroje na rynkach zagranicznych były wczoraj mieszane. DAX zwyżkował o 0,2%, przy dość sporych wahaniach w drugiej części dnia. ECB obniżył kolejny raz stopy procentowe, ale jednocześnie konferencja prasowa szefowej banku została odczytana nieco bardziej w kierunku stabilizacji stóp na kolejnym posiedzeniu. Na Wall Street dzień zakończył się spadkami (S&P500: -0,5%, Nasdaq Comp: -0,8%). W centrum uwagi znalazła się internetowa kłótnia na linii Trump-Musk (Musk mocno krytykował w poprzednich dniach ustawę budżetową), której odpryski uderzyły w notowania Tesli (-14%). Rano Nikkei225 jest na niewielkich plusach, ale na pozostałych rynkach azjatyckich przeważa podaż. Symbolicznie spadają kontrakty na DAX a rosną na S&P500. Z wydarzeń makro na czoło wysuwa się dziś raport z amerykańskiego rynku pry za maj.

Krzysztof Pado