Przegląd prasy gospodarczej w czwartek, 13 października
Przegląd prasy gospodarczej w czwartek, 13 października
13.10. Warszawa (PAP) - Poniżej przegląd tematów w prasie gospodarczej w czwartek, 13 października.
RZECZPOSPOLITA
Unia Europejska nie wprowadzi limitu na cenę gazu z importu. Ale szykując się już do następnego sezonu grzewczego, chce razem kupować gaz i zmienić sposób ustalania ceny elektryczności. (s. A15)
E-handel przez lockdown złapał wiatr w żagle. Jednak w miarę uspokajania się sytuacji wiele sektorów wraca do wyników sprzed pandemii. (s. A16)
Nieustępujące problemy z inflacją i załamanie forinta najwyraźniej skłoniły władze Węgier do rozważenia zmiany nastawienia do przyjęcia euro. Minister finansów w rządzie w Budapeszcie przyznał, że kraj może wejść do mechanizmu kursowego ERM-2. (s. A17)
Zwyżki cen mąki, energii elektrycznej, gazu, kosztów transportu i pracy nie dają nadziei na wyhamowanie podwyżek cen pieczywa. Jeszcze w tym roku może ono zdrożeć o 10 proc. W przyszłym ceny również będą rosnąć dwucyfrowo. (s. A18)
PARKIET
Dwa lata po debiucie Allegro szuka dna. Notowania grupy e-commerce spadły w środę do najniższego w historii poziomu. Akcje są niedowartościowane - oceniają zgodnie analitycy. Czy kurs zacznie odbijać? (s. 01, 04)
Niska sprzedaż mieszkań zostanie z nami na dłużej. Wysokie stopy procentowe blokują popyt, nabywcy gotówkowi to ograniczony potencjał, a fundusze PRS nie palą się do transakcji. Zdaniem ekspertów w oczekiwaniu na powrót koniunktury deweloperzy powinni dbać teraz o redukowanie kosztów i zadłużenia. (s. 03)
Rośnie portfel zamówień grupy Compremum. Zarząd jest coraz bliżej pozyskania kolejnych umów w każdym ze swoich biznesów. W nowych obszarach działalności na wymierne wpływy trzeba będzie jednak trochę poczekać. (s. 05)
Kredyty frankowe coraz większym obciążeniem dla banków. Przełomowy wyrok TSUE przesądzający, czy kredyt może być darmowy, zapadnie być może dopiero za rok. Ale banki niejako wyprzedzająco zwiększają swoje rezerwy na zabezpieczenie roszczeń klientów, którzy mają lub mieli hipoteki w CHF. (s. 09)
Rentowności obligacji na górce. Krajowe papiery skarbowe mają za sobą serię dni przeceny. Dochodowości w tym czasie wzrosły do poziomów ostatnio widzianych w połowie czerwca. Zdaniem analityków jest to efekt przeceny na rynkach bazowych oraz konfliktu w RPP. (s. 10)
PULS BIZNESU
Aluminium z Rosji i Turcji zalewa Europę. Niektórzy unijni przedsiębiorcy zrezygnowali z aluminium z Rosji, inni zwiększyli zakupy. Zaopatrują się tam też Turcy, zalewający UE tanimi wyrobami. Indie rosną w siłę, Chiny się trzymają, Europa wygasza piece. (s. 4-5)
PGE dopina zakup PKP Energetyki. Wkrótce do państwowej stajni wróci firma, którą kilka lat temu nabył fundusz. Jak sygnalizuje Jacek Sasin, kupi ją państwowa PGE. (s. 6)
Signal Iduna chce być duża wśród małych. Ubezpieczyciel widzi dla siebie miejsce w niszach, ale chce być bardziej widoczny na rynku. Jego właściciel ma apetyt na dalsze na przejęcia w regionie. (s. 6)
Marne szanse na umocnienie złotego. Jedyną szansą na umocnienie się złotego jest zmiana polityki Rezerwy Federalnej. Ta nie przyjdzie jednak szybko. (s. 15)
DZIENNIK GAZETA PRAWNA
Gdybyśmy od 2017 r. rozwijali energetykę wiatrową na lądzie, dziś mielibyśmy nadwyżkę węgla, zamiast borykać się z jego brakiem. (s. A1, A2)
Limity cen energii to krok w dobrym kierunku, ale wsteczny termin obowiązywania, inny okres porównawczy dla 90-proc. zużycia oraz objęcie niższymi cenami także dużych firm czy reforma rynku węgla - to niektóre postulaty zmian rządowych propozycji. (s. A3)
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda nie wyklucza wprowadzenia zarządu przymusowego w spółce EuRoPol Gaz, w której rosyjski Gazprom ma niemal połowę udziałów: - Robiąc to, bylibyśmy w Europie pierwszymi, którzy przejmą całkowicie udziały Gazpromu w tego rodzaju podmiocie. (s. A4)
Bank Anglii interweniuje na rynku obligacji, skupując papiery dłużne, których rentowność pnie się w górę w zawrotnym tempie. W środę oprocentowanie 10-letnich obligacji skarbowych przebiło ostatnie szczyty i przekroczyło poziom 4,6 proc. (s. A1, A7)
GAZETA WYBORCZA
Odpływ klientów z rynku nieruchomości sprawia, że deweloperzy zaciągają ostry hamulec, jeśli chodzi o planowanie nowych inwestycji. Z rynku płyną informacje o załamaniu produkcji mieszkaniowej. Ta może mieć fatalne skutki. "Nasze wstępne szacunki mówią, że w wyniku załamania produkcji mieszkaniowej pracę straci 5 proc. zatrudnionych w budownictwie" - mówi Konrad Płochocki, wiceprezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich. (s. 13) (PAP Biznes)
pel/
Aby zobaczyć pełną listę komunikatów zaloguj się do BDM News.